Nigdy nie przykładałam wagi do swoich nawyków – ot, albo do czegoś się przyzwyczajałam, albo rezygnowałam z czegoś, jeśli mi nie służyło lub nie było mi z tym po drodze. Niespecjalnie też przejmowałam się porażkami, ponieważ podchodziłam do tego na luzie – raz zapomniałam, ale następnym razem działałam bez stresu, albo nadrabiałam. W tym roku […]